W ramach zadania publicznego: „Seniorzy NUTW zarażają aktywnością ruchową”, dnia 10-go czerwca 2015r. gościliśmy członków (46 osób) Koła Gospodyń Wiejskich ze Stypułowa. Była też grupa dzieci, która przyjechała w nagrodę. Pogoda była tego dnia wspaniała. Wśród grupy gości rzuciła się w oczy pewna osoba o przyciągającym wyglądzie: z wąsem, w garniturze, z walizką, podparta laseczką.

Rewizyta ze Sty...
Rewizyta ze Stypułowa Rewizyta ze Stypułowa
Rewizyta ze Sty...
Rewizyta ze Stypułowa Rewizyta ze Stypułowa
Rewizyta ze Sty...
Rewizyta ze Stypułowa Rewizyta ze Stypułowa

Był(a) to Bartuś, kabareciarz lub kabareciarka,  w zależności od potrzeby! Predyspozycje do satyry posiada od dzieciństwa. Na podstawie własnych przeżyć improwizuje z humorem.
Po godzinnym rejsie statkiem Laguna mieliśmy spotkanie integracyjne na terenie przystani kajakowej Mariny. Oficjalnie przywitała wszystkich Danusia M. a Łucja H. podziękowała za gościnę w Stypułowie i podzieliła się wrażeniami z pobytu. Okazało się, że „Bartuś” przyjechał do nas ponieważ szuka żony! Powiedział(a), ze trzeba żyć chwilą! Natychmiast zgłosiły się dwie kandydatki z NUTW, ale on nie wybrał żadnej, bo jest wybredny! Z tej nieprzyjemnej sytuacji wybawiła nas Bożena, która pokazała wszystkim swój gimnastyczny talent. Zachwyciła nim wszystkich, a najbardziej wybrednego Bartusia, który w pewnym momencie, cały drżąc, podszedł do Bożeny z dużym czerwonym sercem i ukląkł przed nią. Rozległy się gromkie oklaski. Atmosfera uległa radykalnej poprawie. Nasi goście kochają śpiew i poezję. Zaśpiewali między innymi „Radość życia” a my w rewanżu wyśpiewaliśmy jak dobrze uczyć się, bo to nam daje drugą młodość. Spotkanie odbyło się przy suto zastawionych stołach. Były gorące kiełbaski, przepyszne ciasta upieczone przez Irenę, Basię, Romę, Krysię i Izę. W tym miłym nastroju pożegnaliśmy się do następnego razu.
Wiemy, że każdy etap w życiu ma swój urok. Nawet ten, który poeci nazywają jesienią życia. Trzeba tylko odkryć jego barwy.
K. Łomonowicz, zdjęcia: B. Lemiesz, Z. Siebert